Ja nigdy nie korzystam z kredytów, jak na coś mnie nie stać to oszczędzam, odkładam kaskę aż uzbiera się odpowiednia ilość co może czasem trwać długo... Dla przykładu mam jeden taki cel, odkładam na niego już 5 lat albo dłużej. Wiem, mogłem wziąć kredyt ale nie, nie i już a swój cel osiągnę.
Ile ludzi tyle podejść do pożyczki podziwiam za cierpliwość.
Niestety mam odwrotnie. Wizja realizacji własnego marzenia za x lat, tylko i wyłącznie ze względów finansowych, skłania mnie do skorzystania z dodatkowego źródła. Sentencja "nie odkładaj życia na potem" odzwierciedla moje podejście do pożyczki.