Witam! Staramy się z mężem o kredyt mieszkaniowy, jednak mąż ma umowę na czas określony przez najbliższe 7 miesięcy, a wymagane jest 12. Niestety jest to duża państwowa firma i przedłużenie umowy "na już" okazuje się ogromną komplikacja. Jak bank patrzy na takie sytuacje? Czy ewentualną promesa dałabym pozytywny rezultat czy od razu możemy spodziewać się negatywnej opinii banku?
To u mnie podobnie tylko ponowne dostarczenie dokumentów zmieniło status w środę i mam rzekomy termin na przyszły tydzień w majówkę. Czy wiecie już ile się czeka na podpisanie umowy?
To trochę zawiłe, bo niby mieliśmy już wszystko w poniedziałek 15.04, później w środę 17.04, że mamy dostarczyć dokumenty i dokumenty dostarczyliśmy tego samego dnia, status z “dostarczenia” na mamy j...