Tanio i dobrze – wykwintna kuchnia niskim kosztem

Czym jest wykwintna kuchnia? Czy to nietypowe składniki wysokiej jakości za które należy zapłacić fortunę? Nie zawsze. Osobiście jestem fanem stwierdzenia, iż w prostocie siła i dobre wino zagryzane aromatycznymi serami potrafi być sukcesem niejednego wieczoru, jednak i ciekawie przygotowane pospolite składniki potrafią skraść serce niejednego smakosza!

Postaram się, zatem przedstawić kilka wskazówek, które pomogą Wam podejść do kuchni wykwintnej z różnych stron, z mocnym akcentem na oszczędność:

Mała rzecz, a wielka różnica /h2>

Pamiętajmy, że czasami z pozoru pospolite dania po dodaniu jednego wyjątkowego lub nietypowego składnika zyskują nową jakość. Na przykład chłodnik z botwiny – zupa dobrze znana i często goszcząca na naszych stołach. Jednakże po dodaniu takich składników jak szyjki rakowe lub/i jaja przepiórcze staje się daniem godnym koronowanych głów.

Innym przykładem niech będą bliny. Ktoś powie - zwykłe placki, z tym, że kiedy podamy je w towarzystwie wędzonego łososia oraz odrobiny kawioru, znacznie awansują w hierarchii wykwintności.

Zaraz podniesiony zapewne zostanie zarzut, że składniki przed momentem wymienione są drogie. Owszem, z tym, że są one jedynie dodatkami, a tych wiele dodawać nie musimy. Koszt kilkudziesięciu gramów łososia, szyjek lub odrobiny kawioru to zaledwie kilka złotych (kawioru bowiem nie musimy kupować oryginalnego)

Szata zdobi danie

Kolejną znaczącą kwestią jest forma podania. Zupy podawane w wydrążonym bochenku chleba są motywem często się powtarzającym. Co innego jeżeli zupę krem z dyni (jedną z tańszych zup) podamy z wykorzystaniem samej skorupy tego warzywa jako wazy. Nie dość, że innowacyjnie to na dodatek efektownie. Do tego orientalne przyprawy (curry, kafir, kardamon) lub dodatek ostrego sera i pesto – to przebój murowany.

Ciekawym sposobem na urozmaicenie deserów są koszyczki z karmelu. Gotujemy karmel, a następnie ciepły nitkami rozprowadzamy po zewnętrznej stronie chochli albo szklanej, okrągłej miseczki. Karmel pomazany w siateczkę zastyga tworząc koszyczek. Możemy w nim umieścić owoce i wiele innych pyszności.

Pamiętajmy, że czasami proste dania nabierają ciekawego ujęcia poprzez pomysłowe podanie, które niekoniecznie musi być drogie.

Coś z niczego

Skoro kładę nacisk na ekonomię, warto wspomnieć o wykorzystaniu zawartości całej lodówki. Każdemu z nas zostają po gotowaniu niewykorzystane warzywa, owoce, mięso czy nabiał. Mnie jako kucharzowi niewiele rzeczy sprawia większą frajdę niż stworzenie czegoś wyszukanego z brzydko mówiąc „resztek”.

Warto jest mieć kilka swoich przepisów. Pamiętajmy, że lepiej od gulaszu czy zapiekanki makaronowej brzmi: quiche, tarta czy frittata. Nie bez powodu wymieniłem te trzy potrawy. Oprócz ciekawej nazwy łączy je to, że możemy wykorzystać do nich właściwie wszystko co skrywa nasza lodówka lub spiżarnia.

Ekonomiczna kuchnia

Z ekonomicznego punktu widzenia świetnym pomysłem jest kupowanie różnych produktów na przecenach. Mam tu na myśli głównie owoce i warzywa. Ważne by były to produkty dojrzałe (czasami mocno), lecz nie przejrzałe. Po zakupie takich składników nasza w tym rola, aby przetworzyć je tak by nikt nie zorientował się, że np. kalafiora, który jest w naszym curry z kurczakiem musieliśmy pozbawić 2 – 3 zbytnio dojrzałych elementów.

Nikomu również nie będzie przeszkadzać, że awokado które wykorzystaliśmy do musu podanego w towarzystwie łososia było mocno miękkie. Wspomniany wcześniej quiche, również jest fantastycznym przepisem. Oczywiście umiar wskazany jest we wszystkim. Przy tego typu praktykach dobrze jest mieć doświadczenie oraz jak w punkcie wyżej stosowne przepisy.

Jeszcze kilka istotnych kwestii: warto zerkać na wyprzedaże, można wtedy stosunkowo niedrogo nabyć takie produkty jak np. ryby i owoce morza, mięsa (królik, kaczka, a nawet dziczyzna) czy nietypowe dodatki (mleczko kokosowe, trawa cytrynowa, orientalne grzyby). Jeżeli nie spożyjemy ich od razu, możemy je zamrozić na specjalną okazję.

Hodujmy własne zioła. Nie dość, że dodają fantastycznego smaku i aromatu, to jeszcze nie musimy wydać na nie dodatkowych pieniędzy. Ich walory dekoracyjne ponadto podnoszą atrakcyjność naszych dań w oczach gości.

Zwracajmy uwagę na sezonowość w kuchni (grzyby, bób, nowalijki). Wszystko to na co jest sezon jest wtedy dużo tańsze. W ten oto sposób krem ze szparagów (który uchodzi za danie wykwintne) będzie nas kosztował zdecydowanie mniej w maju niż grudniu.

Nie bójmy się stosować krajowych zamienników. Potrawa jest wtedy tańsza, a nierzadko zyskuje smakowo. Na przykład pędy bambusa w zalewie można zastąpić pokrojoną w słupki kalarepą lub selerem. Drogie trufle - pieczarkami z dodatkiem oliwy truflowej.

Stosując się do tych ogólnych wskazówek kuchnia nabierze wykwintności oraz tajemniczości, a nie odbije się to przesadnie mocno na Waszym domowym budżecie.

Zachęcam Was do spróbowania mojego menu:

Roladki z pstrąga

250px-roladki.jpg4 filety z pstrąga
120 g świeżego szpinaku
2 ząbki czosnku
garści suszonych pomidorów
gałka muszkatołowa
sól, czarny pieprz
30g masła 1 cytryna

Filety z pstrąga oprósz solą i pieprzem oraz skrop sokiem z cytryny. Odstaw do lodówki na godzinę. Na maśle przesmaż umyty szpinak wraz z czosnkiem. Pod koniec dodaj pokrojone w paski suszone pomidory. Dopraw solą, pieprzem oraz odrobiną gałki muszkatołowej. Wyjmij filety z lodówki. Na wewnętrzną stronę wyłóż farsz szpinakowy. Zawiń roladki skórą na zewnątrz i zepnij je wykałaczką lub wykałaczkami. Grilluj 5 – 10 minut.

Krem z dyni z imbirem, chili, kolendrą (i ewentualnie kafirem) 

pół małej dyni1.jpg
2 ząbki czosnku
masło
chilli
świeży korzeń imbiru
domowy rosół
sól, pieprz, pomidor

Obierz dynię, wyjmij z niej pestki i farsz (miękki środek). Pokrój w niedużą kostkę. Rozgrzej na patelni masło (na małym ogniu) i wrzuć dynię, pokrojony drobniutko czosnek oraz chilli. Chwilę później dodaj starty imbir. Podduś dynię na patelni przez kilka minut i zalej wszystko rosołem. Zmiksuj dokładnie i dopraw do smaku!!

Quiche z warzywami

350xp-tarta.jpg250 g mąki
100 g masła
jajka
szczypta soli (czyli tak mniej, więcej ćwierć łyżeczki)

Posiekaj mąkę z miękkim masłem, jajkami i solą. Można dodać wody, ile ciasto ‘zabierze’. Osobiście wody nie dodawałem wcale i wyszło ok. Zagniecione ciasto odłóż do zamrażalnika/lodówki i zostaw na około 30 minut.

Nagrzej piekarnik, foremki wyłóż rozwałkowanym cienko ciastem i ponakłuwaj widelcem, żeby nie "spuchło". Piecz w temperaturze 200 stopni przez około 15 minut.

Nadzienie:
1 cebulka średnia
czosnek 2 ząbki
suszone pomidory (ze słoiczka w oleju) - pół szklanki
1 cukinia – średnia (przy większych należy przekroić cukinię na pół i łyżeczką wydrążyć miąższ po środku, bowiem jest on wodnisty)
sól, pieprz, pieprz cayenne, odrobina gałki muszkatołowej, tymianek
3 jajka
szklanka śmietany (najlepiej wysokoprocentowej

Podsmaż drobno posiekaną cebulę na patelni, dodaj pokrojoną w kostkę cukinię i po chwili, gdy cebulka zacznie się szklić posyp hojnie tymiankiem. Zeszkloną cebulę i cukinię przełóż do miski, dodaj śmietanę, jajka i czosnek. Zetrzyj ser – żółty, twardy (może być gruyere, choć fantastycznie pasuje także tańsza opcja Starego Olędra) mniej więcej pół szklanki. Dodaj ser do miski ze śmietaną i warzywami. Teraz posól i dodaj przyprawy. spróbuj masę aby była odpowiednio słona. Przełóż masę śmietanowo-warzywną do foremek z ciastem i piecz przez w 170 stopniach przez około 20 minut.

 

Źródło zdjęcia: iStockphoto.com, Shutterstock.com