Jak finansowo przygotować się na pierwsze dziecko?

Pojawienie się małego dziecka w rodzinie to ogromna radość. Niemniej wychowywanie dziecka całkiem sporo kosztuje. Trudno oszczędzać na maleństwie, dlatego rodzice płaczą i płacą. Ile dokładnie?

Twarde dane mogą szokować...

Centrum Imienia Adama Smitha[1], koszt wychowania dziecka aż do osiągnięcia jego pełnoletności, to wydatek co najmniej 190-210 tysięcy złotych. To wysoka kwota, ale zdziwi pewnie tylko tych, którzy rodzicielstwo mają jeszcze przed sobą. Na pocieszenie - wychowywanie każdego kolejnego dziecka jest tańsze! Podwójne szczęście może kosztować od 350 do 385 tys. zł a potrójne od 460 do ponad 500 tys. Przy czym koszt wychowania trzeciego dziecka to już tylko 60% kwoty, jaką trzeba wyłożyć na pierworodnego lub pierworodną. Oczywiście, jeśli to młodsze nie ma nic przeciwko noszeniu ubrań po starszym rodzeństwie…

To gigantyczna kwota, którą trudno sobie wyobrazić. Pamiętajmy jednak, że patrzymy na nią w perspektywie 18 lat. Oznacza to wydawanie ponad 11 666 złotych rocznie, 972 zł miesięcznie i ponad 30 zł każdego dnia, jeśli policzymy, że doprowadzenie „małolata” na próg dorosłości to wydatek 210 tysięcy złotych. Oczywiście, wydatki nie będą rosły w sposób liniowy, a koszt utrzymania małego berbecia jest różny od kosztów utrzymania nastolatka. Skupmy się więc na tym, ile rodzinę może kosztować jej nowy członek.

 

Wniosek Rodzina 500+ w ING Banku Śląskim

Zanim Twoja córka lub syn głośno (bardzo głośno!) przywita się ze światem, koniecznie trzeba zrobić zakupy. Łatwiej będzie, jeśli podzielimy je na kilka kategorii:

Kosmetyki i higiena

Mały szkrab będzie potrzebował przede wszystkim pieluch i kosmetyków dla skóry. Jednorazowe „pampersy” to koszt ponad 100 zł za dużą paczkę, której zawartość powinna starczyć na około 3-4 tygodnie. Im dziecko starsze, tym mniejsze zużycie pieluch.

Oferta kosmetyków jest bardzo duża, stąd ich zróżnicowanie cenowe. Rodzice będą potrzebować maści, oliwki oraz płynu do kąpieli. Podczas zakupów trzeba się liczyć z wydatkiem w kwocie co najmniej 40-60 zł, w zależności od marki.

Kolejnym, bardzo ważnym, elementem całej układanki jest wanienka. Najtańsze kosztują nie więcej niż 30 zł, ale bardziej rozbudowane modele to wydatek nawet kilkuset złotych.

W sumie, na kosmetyki i higienę, wydać trzeba będzie około 200 zł, z czego połowę pochłoną koszty pieluch.

Zakupy do domu

By zapewnić komfort dziecku po wyjściu ze szpitala, niezbędnych będzie kilka rzeczy. Najważniejsze jest łóżeczko oraz akcesoria z nim związane - materac i pościel. Wielu rodziców zechce też powiesić nad łóżkiem pierwsze zabawki, które pomogą malcowi ćwiczyć wzrok i przyzwyczajać się do oglądania różnych kształtów.

Łóżeczko to dosyć duży wydatek, na szczęście jednorazowy. Najbardziej podstawowe modele można kupić za ok. 300 zł. Proste, ale bezpieczne zabawki to wydatek kilkudziesięciu złotych, w zależności od ich działania. Na potrzeby artykułu załóżmy, że jedna sztuka kosztuje około 50 zł. Ciekawą opcją jest zakup tzw. maty edukacyjnej, która pozwala maluchowi swobodnie podziwiać świat na leżąco oraz odkrywać różne kształty i kolory, dzięki wbudowanym zabawkom. Za zwykłą matę do leżenia (taką bez zabawek), trzeba zapłacić około 40 zł. Za te bardziej rozbudowane około 100 zł.

Warto rozważyć też zakup przenośnego łóżeczka, które pozwoli na swobodne przenoszenie dziecka po całym domu. Najtańsze modele kosztują 100 zł.

W sumie, na przywitanie malucha w domu, trzeba wydać co najmniej 500 zł.

Pierwsze ubranka

Jeśli chodzi o ubranka, to mamy dla Ciebie dwie wiadomości. Zła jest taka, że dziecko szybko wyrasta z nowych ubrań, więc trzeba ich kupować dosyć dużo. Dobra, że małe dzieci nie będą specjalnie wybredne - ich wyczucie stylu dopiero się rozwinie.

Zestaw, który zawiera wszystkie niezbędne rodzaje ubrań (śpioszki, kombinezony, czapeczki, skarpetki, buciki itd.) można kupić w sieci za około 250 zł. Ceny będą się różnić w zależności od tego, ile elementów ubioru dany pakiet zawiera. Oczywiście, wszystkie niezbędne ubrania można kupić też osobno. Jednak dobrze dobrany zestaw powinien zaspokoić większość potrzeb. Trzeba go tylko uzupełnić o ubrania sezonowe, które przydadzą się np. podczas zimniejszych pór roku.

 

Podróże małe i duże

 

Podróże, na początku raczej niedalekie, szybko staną się stałym punktem życia najmłodszego członka rodziny. Jak sprawić, by nie były zbyt uciążliwe? Zacznijmy od podstaw, czyli wózka - pierwszego prawdziwego pojazdu w życiu malucha.

 

Wybór wózków jest przeogromny - należy go dobrać według wieku i wagi dziecka oraz funkcji. Modele wielofunkcyjne są najbardziej uniwersalne i mogą być wykorzystywane na kilka sposobów, bo składają się z kilku połączonych części. Z takiego wózka można więc wydzielić osobną gondolę do przenoszenia malucha, wózek na spacery, krzesełko samochodowe oraz wózek głęboki - dla najmłodszych. Taki sprzęt pozwoli rozwiązać problem transportu dziecka na dłuższy czas. Jest to też opcja dosyć droga - najtańsze z nich kosztują co najmniej 600-700 złotych, a takie „ze średniej półki” to wydatek rzędu 1000 - 1500 zł.


Można też zdecydować się na zakup wszystkich wspomnianych elementów osobno, szczególnie, że tzw. „spacerówki” są przeznaczone dla starszych dzieci w wieku 6-8 miesięcy. To wydatek, na który musisz zarezerwować od 300 - 400 złotych i więcej.

Jeśli natomiast maluch będzie podróżował dużo autem, koniecznie zaplanuj kupno fotelika. To niezbędne wyposażenie samochodu i posiadanie go wymagane jest przez polskie prawo podczas każdej podróży z małym dzieckiem. Foteliki dobierane są głównie pod kątem wagi dziecka, ale na rynku są też takie modele, które mogą służyć dziecku od urodzenia, aż do 12-13 roku życia. Najtańsze foteliki uniwersalne, czyli takie, które pozwolą przewieźć bezpiecznie zarówno noworodka, jak i trzylatka, to wydatek w wysokości co najmniej 200 złotych.

 

Ten arsenał sprzętu do podróży możesz też uzupełnić o specjalne chusty, które pozwalają na przenoszenie dziecka tuż przy ciele mamy lub taty. Ich ceny także różnią się od siebie, a najtańsze modele można kupić za nieco ponad 150 złotych. Warto jednak wcześniej wybrać się na kurs wiązania chust - wbrew pozorom, to dosyć skomplikowany proces.

Jak przygotować swoje finanse?

Jak widać po powyższych przykładach, dobre przygotowanie się do powitana malucha w domu i umożliwienie mu bezpiecznych podróży, to całkiem duży wydatek. Nawet w najbardziej ekonomicznym wariancie, to koszt ponad 1000-2000 zł. Jednorazowe wydanie takiej kwoty (np. w ciągu miesiąca), na pewno może być problematyczne dla domowego budżetu. Jak sprawić, by nie było to tak bolesne?

Warto zainteresować się wsparciem państwa, którego udziela młodym rodzicom przy drugim dziecku, w postaci programu 500 plus. Informacje o tym jak i kiedy złożyć wniosek, oraz dziesiątki innych, praktycznych informacji znajdziesz w poniższych artykułach:

Ważne - jeśli masz już konto w ING Banku Śląskim, wniosek o 500 Plus możesz złożyć za pośrednictwem naszego systemu bankowości internetowej.

Innym sposobem, który warto rozważyć jest skorzystanie z tzw. celów oszczędnościowych, które oferujemy w naszej bankowości internetowej. Jeśli wiesz, że Twoja rodzina spodziewa się dziecka, możesz ustalić kwotę, którą co miesiąc można odłożyć. Wystarczy, że ustalisz dowolną sumę, np. 200 zł oraz zdecydujesz przez jaki czas  ma być ona odkładana na Twój cel - np. na 6-8 miesięcy. Nasz system będzie odkładał daną kwotę na Twoim koncie automatycznie. Nie musisz więc pamiętać o regularnych przelewach, ani zakładać osobnego konta. Wszystko to znajdziesz w bankowości internetowej ING Banku Śląskiego. Informacje o tym, jak z tej opcji skorzystać dowiesz się z tego artykułu:

 

Nie tylko wydatki!

W tym artykule poruszyliśmy głównie tematy związane z kosztami i sposobami radzenia sobie z nimi. Nic dziwnego – piszemy głównie o finansach i potrafimy się nimi zająć. A Wam drodzy rodzice gratulujemy rozpoczęcia największej przygody Waszego życia – wychowywania młodego człowieka!

Informacja: wszystkie ceny są uśrednione i pochodzą z popularnych sklepów internetowych.

 

[1] http://smith.pl/artykuly/raport-koszty-wychowania-dzieci-w-polsce-2018