Instagram wynaleziono dla kibiców sportu

Wygląda mi na to, że Instagram został wynaleziony właśnie dla kibiców sportu. Ze wszystkich mediów społecznościowych to właśnie dzięki Instagramowi mogą być dzięki swoim idolom tak blisko jak jeszcze nigdy. Oczywiście sportowcy także tweetują, czasem nawet wrażenia z szatni w przerwie meczu.

Fot-1.jpg

Fajnie czasem czytać jak przekomarzają się ze sobą na Facebooku czy Twitterze, jak np. Robert Lewandowski z Wojtkiem Szczęsnym przed meczem Borussii Dortmund pierwszego z Arsenalem drugiego. Zdjęcia z życia gwiazd można znaleźć także i na Facebooku. Ale chyba sami sportowcy najbardziej polubili Instagram, patrząc na to jak wiele zdradzają tam ze swego życia, jak dalece wpuszczają nas, fanów za kulisy swej sławy. Słynny koszykarz NBA, LeBron James wrzuca fotki nie tylko z szatni czy treningu, ale nawet... od swego dentysty z rozdziawioną szeroko jamą ustną. Wielcy sportowcy lubią pokazać na Instagramie jakimi są luzakami w czasie wolnym, króluje tu tenisistka Serena Williams czy sprinter Usain Bolt, który podczas igrzysk olimpijskich w Londynie szokował zdjęciami z co ładniejszymi sportsmenkami. Czasem się wygłupiają jak austriacki piłkarz David Alaba z Bayernu Monachium, który na Instagram wrzuca często selfies ze... śpiącym kolegą z drużyny, Franckiem Ribery w tle.

Fot-2.jpg

Dla nas Instagram to wymarzone narzędzie nie tylko do śledzenia naszych ulubieńców, ale i by dokumentować nasze własne emocje ze stadionów, hal sportowych itp. No i oczywiście sportowców, których zobaczyliśmy z tak bliska. Nie warto przy tym ścigać się na zdjęcia sportowe z zawodowcami siedzących za bandami reklamowymi tuż przy murawie, parkiecie, ringu itd. Oni swoimi Canonami czy Nikkonami z długimi obiektywami zawsze zrobią lepsze zdjęcia akcji niż my naszymi smarfonami. Za to im płacą. Zobaczcie zresztą sami - na zdjęcie powyżej - co mi wyszło z próby uchwycenia finiszu biegu na 200 metrów podczas Igrzysk Olimpijskich w Londynie.

Pstryknąłem je z całkiem dobrych miejsc dla prasy, jak widzicie prawie na samej linii finiszu. No ale gdzie jest Usain Bolt, który pobił tu swój drugi rekord świata na tych igrzyskach? Był dla mnie za szybki. Tak samo jak Leo Messi, Cristiano Ronaldo i wszyscy wielcy, których chciałem ująć w akcji.

Fot-3.jpg

Za to niezłe zdjęcie sportowem powyżej, które oddaje klimat „wydarzenia” wyszło mi w przypadku pamiętnego meczu Polska – Anglia na Stadionie Narodowym, odwołanego bo ktoś zapomniał zamknąć dach przed ulewą. Na zdjęciu widać trenera Anglików, Roy'a Hodgsona, który przygląda się boisku przypominające raczej pole ryżowe niż arenę walki...

Dlatego wolę skupiać się na kulisach zawodów i próbie oddania atmosfery. Np często robię zdjęcia najbardziej odjechanym kibicom. Poniżej kilku uchwyconych podczas mundialu w Brazylii...

Fot-4.jpg

A dokumentując wydarzenia, podczas których wyjątkowo świetnie się czułem często korzystam z powiązanej z Instagramem aplikacji Insta Place, która podpisuje miejsca.

Fot-5.jpg

No i oczywiście lubię się chwalić spotkaniami z wielkimi sportowcami, z którymi udało mi się zrobić wywiad, albo po prostu porozmawiać. Jak dwaj triumfatorzy Ligi Mistrzów z Realu Madryt, Karim Benzema i Iker Casillas czy Sportowiec Roku 2014 w Plebiscycie Przeglądu Sportowego, Kamil Stoch, któremu w styczniu wręczałem statuetkę podczas Gali i przy okajzi nie odmówiłem sobie zrobienia z nim przy tej okazji sefie, które... oczywiście wrzuciłem na Instagram. Szukajcie go w moim kanale @polsport.

Kończę zdjęciem piekielnych wuwuzeli, które były prawdziwym przekleństwem na stadionach podczas mundialu w RPA, bo zagłuszały wszystko, nawet myśli. Próbowano je popularyzowaćpodczas Euro 2012 w Polsce, ale na szczęście zostały zabronione. Nie wpuszczone na stadion leżąna bruku. Podobnie jak marzenia polskich kibiców o sukcesie na Euro 2012. Uznałem, że było chyba moje najlepsze zdjęcie podczas nieszczęsnego dla nas turnieju.

Fot-6.jpg

Poznałeś porady ekspertów i złapałeś bakcyla mobilnej fotografii? Teraz czas zacząć robić zdjęcia  #poswojemu!