7 sposobów jak zaplanować emeryturę i nie zwariować

Emerytura to nuda? Nic podobnego! Jeśli myślisz, że zakończenie pracy zawodowej oznacza koniec wyzwań, a pozostaje jedynie robienie na drutach i drzemanie w bujanym fotelu - to jesteś w błędzie! Emerytura jest nie do uniknięcia, ale będzie taka, jaką sobie … zaplanujesz. Oto jak zrobić to mądrze!

1. Zacznij od siebie – zadbaj o nastawienie!

Najlepiej proces planowania rozpocząć od podstaw, czyli uświadomienia sobie, że emerytura kiedyś nadejdzie. Bez względu na to, na jakim etapie życia dziś jesteś, przyjdzie dzień, że nie będziesz musiał iść do pracy. Zamiast tego zyskasz mnóstwo wolnego czasu.

2. Odkryj swoje pasje

No właśnie - czas wolny! Dla jednych zbawienie, dla drugich utrapienie. Co zrobić nagle z tak ogromną ilością godzin do wykorzystania? Jeśli masz swoje pasje, na pewno będziesz wniebowzięty. Ale przecież nie można codziennie jeździć na ryby, a mecze ulubionej drużyny rozgrywane są raz w tygodniu. Warto więc zadbać o to, by nieco poszerzyć swoje zainteresowania i wyrobić sobie nowe nawyki. Nawet jeśli do emerytury masz jeszcze daleko, to nic nie stoi na przeszkodzie, by już o tym pomyśleć. Wcale nie musi to być szalenie zwariowana pasja - po prostu zastanów się jak lubisz spędzać wolny czas już teraz. A później wystarczy to już tylko powtarzać... 

3. Znajdź swoje miejsce 

W Stanach Zjednoczonych wszyscy emeryci marzą o tym, by po zakończeniu pracy przeprowadzić się na Florydę. To słoneczny i ciepły stan, gdzie nie doskwierają śnieżyce czy jesienne pluchy. Oczywiście, dla zdecydowanej większości Polaków, przeprowadzka o 7000 kilometrów nie należy do szczytu marzeń.
Może jednak zmiana miejsca zamieszkania będzie dobrym akcentem, który idealnie zgra się z przejściem na emeryturę? 

Duże mieszkanie czy dom w dodatku zlokalizowane w pobliżu pracy, którą właśnie zakończyłeś - pewnie nie są Ci już potrzebne. A może marzyłeś, zawsze żeby mieszkać w spokojnej okolicy, blisko lasu czy jeziora? Przeprowadzka z domu do bloku (lub na odwrót) może być całkiem dobrym rozwiązaniem. Pamiętaj - miejsce pracy nie będzie już decydującym czynnikiem. Może więc teraz możesz sobie pozwolić na przeprowadzkę nad ukochane jeziora lub (w końcu!) Bieszczady?

Pomyśl o dodatkowej emeryturze

4. Wykorzystaj swoje doświadczenie – biznes zaczyna się po pięćdziesiątce 

Nadmiar wolnego czasu i chęć działania można też wykorzystać w inny sposób. Na przykład … zakładając własną firmę! Może to być jednoosobowa działalność gospodarcza i doskonały sposób na dorobienie do emerytury, oraz sprawdzenia się jako przedsiębiorca. Co więcej - emeryt-biznesmen nie musi opłacać całości składek zusowskich. Wystarczą tylko składki zdrowotne, więc większa kwota zostaje “w kieszeni”. Na zostanie Rockefellerem nigdy nie jest za późno!

5. Zadbaj o finanse!

Co najbardziej martwi osoby, które już na poważnie myślą o emeryturze? Oczywiście finanse! Nie oszukujmy się - pieniądze, to dla emeryta zazwyczaj produkt wysoce deficytowy. Dlatego jeśli chodzi o to świadczenie, nie warto liczyć na innych. Najlepszym rozwiązaniem jest regularne oszczędzanie - to najskuteczniejszy i najpewniejszy sposób, na to, by po ostatnim dniu w pracy bez obaw przejść na emeryturę. Pieniądze można zbierać do “skarpety”, ale to sposób bardzo niepraktyczny. Najlepszym wyjściem jest np. konto emerytalne lub oszczędnościowe. Wystarczy zasilać je co miesiąc kwotą, która zbytnio nie obciąży Twojego codziennego, domowego budżetu. Za 20 lat, będziesz sobie za to bardzo wdzięczny!

6. Kiedy zbliża się ten dzień…niech będzie wyjątkowy

Jeśli Ten Wielki Dzień powoli się zbliża i już odliczasz dni do ostatniego dnia pracy, uczyń go specjalnym! Nie wszystkie miejsca pracy tworzą warunki na świętowanie, ale nie chodzi przecież o urządzanie wielkiej imprezy. Wystarczy drobny poczęstunek lub dłuższa przerwa przy kawie. Może się wydawać, że takie gesty są zbędne, pozwolą jednak pożegnać się z dotychczasowym zajęciem nie tylko oficjalnie, ale i symbolicznie. Pamiętaj - to od Ciebie zależy jak zapamiętasz ten dzień!

7. Zmień perspektywę!

Jeśli zadbasz o własne finanse i plan zagospodarowania swojego czasu, to emerytura naprawdę nie będzie taka zła! Musisz tylko przestać postrzegać ją jako przymusowy urlop, a zacząć jako szansę na drugie życie - bez pośpiechu, porannego wstawania i szefa. Z takiej perspektywy emerytura wygląda nieco inaczej, prawda?

Fot. unsplash.com